Leaf I - nieprzyjemny zapach z nawiewów po wyłączeniu klimy |
Autor |
Wiadomość |
Ikey
Leaf
Dołączył: 18 Sie 2021 Posty: 32 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2022-05-23, 06:53 Leaf I - nieprzyjemny zapach z nawiewów po wyłączeniu klimy
|
|
|
Cześć
Użytkuję Leafa z 2016 od kilku miesięcy i do połowy maja nie używałem w nim klimatyzacji - wszystko było OK, nic nie śmierdziało. Zacząłem jej używać dopiero teraz i pojawia się nieprzyjemny zapach starej szmaty ale, co ciekawe, nie w czasie pracy klimatyzacji tylko 2 minuty po jej wyłączeniu. A po kliku minutach bez klimy ten zapach znika.
Próbowałem dezynfekować układ specjalnym środkiem wtryskując go do otworu wciągającego świeże powietrze w podszybiu oraz na dwie godziny w zostawiałem ozonator w zamkniętym aucie z włączoną klimą - poprawa jest niewielka...
Czy dam radę jeszcze coś zrobić sam czy już kierować się do serwisu? Czy trzeba rozbierać auto i czyścić to mechanicznie? |
|
|
|
 |
honda2
Dołączył: 18 Lis 2019 Posty: 26
|
Wysłany: 2022-05-23, 07:28
|
|
|
Jak układ był "zaniedbany" to ozonowanie nie pomoże. Trzeba dobrym środkiem wymyć parownik tam gdzie jest filtr kabinowy. Ja mogę polecić środek Bizol c30 bo pianki z marketu do tego się nie nadają. Swoją drogą sposób montaży filtra sprawia, że przy jego wyjmowaniu mogą pozostać "śmieci" i później jak dostaną wilgoci jest taki efekt. |
|
|
|
 |
vwir
Vectrix, Leaf
Dołączył: 04 Paź 2016 Posty: 2374 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 2022-05-23, 08:42
|
|
|
Wymieniłeś w ogóle filtr pyłkowy? Z mojego doświadczenia najlepiej ozonować klimę w ten sposób:
1. Wyjmujesz stary filtr pyłkowy
2. W dziurę po filtrze wkładasz wylot rurki ozonatora
3. Na podłodze obok kładziesz nowy filtr pyłkowy (żeby przy okazji się też wyozonował).
4. Nie uruchamiasz auta, wentylatora, klimy ani nic z tych rzeczy.
5. Ozonator na 20-30min (w zależności od jego wydajności).
Próbowałem różnych metod (z włączonym autem, ze zgaszonym autem, z włączoną klimą, z włączonym obiegiem wewnętrznym, etc) i ta metoda okazała się być najskuteczniejsza. Ozon leci prosto na parownik, lepiej się już raczej nie da.
Niestety, ale (jak kolega wyżej wspomnial) filtr w leafie jest nieco niefortunnie umiejscowiony. Dodatkowo wsadza się go ściśniętego licząc na to, że po włożeniu poprawnie się on rozprostuje. Tylko nigdy nie wiesz czy się do końca rozprostował. Jeśli nie to część liści i śmieci leci prosto na parownik i później powoduje takie śmierdzenie.
No i głowna zasada - klima jest po to, żeby jej używać. Nawet zimą (pomaga odparować szyby). Im mniej jej używasz tym większa szansa, że zacznie śmierdzieć. |
|
|
|
 |
Ikey
Leaf
Dołączył: 18 Sie 2021 Posty: 32 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2022-05-23, 12:24
|
|
|
Tak, oczywiście filtr kabinowy wymieniłem parę miesięcy temu, niedługo po zakupie auta. Teraz wymienię chyba znowu.
Cóż, spróbuję w takim razie sam to zrobić, Bizol + ozon w parownik.
Dziwi mnie tylko, że zaczyna śmierdzieć dopiero po wyłączeniu klimatyzacji a nie w trakcie używania. |
|
|
|
 |
Ikey
Leaf
Dołączył: 18 Sie 2021 Posty: 32 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2022-05-23, 13:00
|
|
|
A czy czyszczenie Bizolem przez otwór od filtra będzie wystarczające? Czy jest ryzyko, że konieczne będzie rozbieranie auta żeby to wyczyścić?
Parownik jest tuż przy filtrze?
Dzięki za te wszystkie rady.. |
|
|
|
 |
vwir
Vectrix, Leaf
Dołączył: 04 Paź 2016 Posty: 2374 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 2022-05-23, 13:56
|
|
|
Parownik jest obok filtra. Ja akurat używałem wurtha (gdy nie miałem jeszcze ozonatora). Sprawdzał się całkiem nieźle.
Przeważnie śmierdzi po wyłączeniu klimy, bo parownik jest wtedy zawilgocony (skrapla się na nim woda) i ciepły (bo wyłączyłes klimę).
Zdjęcie parownika (nie moje, z sieci):
 |
|
|
|
 |
Ikey
Leaf
Dołączył: 18 Sie 2021 Posty: 32 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2022-05-23, 15:53
|
|
|
Widać, że pianką będzie można obsmarować cały parownik przez dziurę więc jest nadzieja na całkowite wyleczenie pacjenta bez otwierania Wielkie dzięki! |
|
|
|
 |
|