Mitsubishi Outlander PHEV |
Autor |
Wiadomość |
R2R
Dołączył: 09 Kwi 2022 Posty: 9
|
Wysłany: 2022-06-21, 15:28
|
|
|
Ja w przeciwieństwie do kolegi marekp jestem z Outlandera PHEV zadowolony i użytkuję go ponad 3 lata, robiąc ponad 70kkm. Ja dojeżdżam codziennie 10km do pracy, jeżdżąc po taniochu na elektrycznym i tu świetnie sprawdza się napęd elektryczny, a statystycznie raz na tydzień robię trasę około 500 km i tu z kolei przydaje się napęd spalinowy, a spalanie adekwatne do stylu jazdy. Pewnie lepiej byłoby mieć auto elektryczne do jazdy do pracy i diesla na trasy, ale wtedy trzeba 2 auta, dla mnie PHEV to rozsądna alternatywa. Jak mnie zacęło meczyć codzienne ładowanie to wymieniłem baterię na nowszą i nieco większą i dlaej bede jeździł tym autem bo spełnia moje oczekiwania. Chociąz ostanio rozgladam się za jkimś małym używanym elektrykiem, ale ceny nie sa adekwatne do ich możliwości.
DS5 to nie plug-in i zasięg w trybie elektrycznym pewnie nie przekracza 3 km, a żeby naładować baterie trzeba "spalić" paliwo. Pytasz po co silnik spalinowy w PHEV, no właśnie po to żeby był kompromis pomiędzy pełnym elektrykiem a spalinowym. Równie dobrze można zapytać po co w DS5 bateria skoro ma "oszczędnego" diesla? Zwiększa cenę, zmniejsza bagażnik i kilkanaście dodatkowych kilo do wożenia. DS5 to nie jedyna hybryda z dieslem, kiedyś rozglądałem się za Volvo V60 też w wersji Plug-in, ale nie ma ich zbyt wiele. Z autem nie bierzemy ślubu i jeśli nie pasuje to się zmienia, to co dla jednego jest wadą, dla innego może być zaletą. |
|
|
|
 |
marekp
Dołączył: 01 Paź 2019 Posty: 76
|
Wysłany: 2022-06-22, 14:00
|
|
|
Wiem ze to naiwne ale jak kupowałem Outlandera to mialem nadzieje ze to bedzie cos takiego: https://www.whichcar.com....inental-mark-iv
Oczywiscie bez turbiny gazowej. Potem nawet policzyłem jaka powinna byc moc tego ale to sie nie da takiego czegos zrobic chyba ze sie jest znanym piosenkarzem i ma sie nadmiar gotówki. Polecam ten opis. Turbina gazowa dziala w zasadzie na kazde paliwo. To inaczej silnik odrzutowy w zasadzie. To musi byc dobre. Odglos startujacego samolotu. Jaguar zrobil taki prototyp z dwiema turbinami. Ale koszt byl raczej z kosmosu i nie jest produkowany. Poniewaz ciezarowka mi rozbila DS5 (do dzis mnie boli kręgosłup - uderzenie z tylu) to zastępczo jezdze Jaguarem XJR Sport ale on ma dokladnie dwa razy wieksze zuzycie paliwa od DS5. Wiec koszt jest spory. To jest auto z 1994 roku jeden z ostatnich robionych przez TWR. Ale nie mam tyle kasy zeby to przerobic na taka hybryde jak Lincoln. Szkoda. Bardzo mi sie takie cos podoba. Mam jeszcze XJ-S z 1977 ale on ma 5.3 litra pojemnosci i V12 wiec raczej do jazdy sie slabo nadaje. Nie codziennie. Ale miejsca jest tam bardzo duzo na silnik wiec przeroka bylaby mozliwa. Co prawda na ludzi nie ma niemal miejca.
Lubie samochody elektryczne i czesto uzywalem BMW jak byly do wypozycznia. Po miescie super sie jeździło. Szkoda ze juz ich nie ma.
Marek |
_________________ Jaguar XJR Sport 1994
Jaguar XJ-S V12 1977
DS5 Hybrid4 |
|
|
|
 |
wojtek9300
wojtek9300

Dołączył: 15 Paź 2017 Posty: 124 Skąd: Józefów
|
Wysłany: 2023-05-23, 11:46
|
|
|
Witam.
Mam MOP 2013. Siadł mi jeden czujnik cofania. Po wrzuceniu wstecznego daje podwójny sygnał piszczenia, co wg. instrukcji oznacza uszkodzony jeden z czujników. Może ktoś ma taki działający czujnik?
czujnik cofania.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 4 raz(y) 57,4 KB |
|
|
|
|
 |
|